niedziela, 5 lipca 2015

Początek jakiś musi przecież być...



Krąży już w internecie pare funpage'ów o latach 90'-tych.
Pytanie po co komu kolejne wpisy o podobnej tematyce?

Po pierwsze od nadmiaru głowa nie boli.....podobno...... biorąc pod uwagę kaca po dobrze zakrapianej imprezie, już nie była bym tego taka pewna.

Po dwa : Internet wydaje się być nieograniczony, także mała kropla moich wypocin-cóż za sugestywne połączenie słów-pewnie i tak zginie w głębi tego oceanu ;)

Reasumując możemy trochę zapchać ten bezmiar niekończącej się pamięci-chyba niekończącej* i dołożyć swoje spojrzenie na ten dość ciekawy okres dzieciństwa.
* pewnych rzeczy nie jestem w stanie zrozumieć :) a może nie chcę ;) trochę zagadkowości dodaje życiu smak :)

gdzie jest pamięć internetu?
jakim cudem nadal nie zasiedliliśmy którejś z planet, skoro człowiek tyle lat temu postawił nogę na księżycu?
dlaczego kolejka w której stoję zawsze wydaje się tą dłuższą?
jakim cudem starsze panie(i panowie) nagle dostają wigoru, kiedy widzą nadjeżdżający autobus?
...pewne rzeczy zostaną tajemnicą na ZAWSZE....zawsze..zawsze..zawsze<echo>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz