Coś co bardzo dobrze wspominam.
Po pierwsze smaczne. Po drugie miało zagadkową zawartość (bynajmniej nie chodzi o to jaką nową formę życia zobaczę w wyrobach czekoladowych pewnej firmy ^^)
Najlepsze jest to, że nie wiem co bardziej wygrywało: ciekawość czy zachcianka na słodkości.
Miałam tego pokaźną kolekcję, z czego byłam dumna.
Ponadto uwielbiałam się nimi bawić.
Niestety pewnego razu złodzieje okradając mi piwnice wynieśli również i to.... i puste słoiki również....desperacja pełną gęba...szkoda gadać... .
Mowa o KINDER NIESPODZIANCE :)
Po pierwsze smaczne. Po drugie miało zagadkową zawartość (bynajmniej nie chodzi o to jaką nową formę życia zobaczę w wyrobach czekoladowych pewnej firmy ^^)
Najlepsze jest to, że nie wiem co bardziej wygrywało: ciekawość czy zachcianka na słodkości.
Miałam tego pokaźną kolekcję, z czego byłam dumna.
Ponadto uwielbiałam się nimi bawić.
Niestety pewnego razu złodzieje okradając mi piwnice wynieśli również i to.... i puste słoiki również....desperacja pełną gęba...szkoda gadać... .
Mowa o KINDER NIESPODZIANCE :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz