Dzisiaj trochę nieoczywisty przysmak. Być może to tylko moja fanaberia ale Vibovit najbardziej lubiłam jeść na 'sucho' tzn nie postępowałam zgodnie z instrukcją - o nie 😱! łolaboga...!!!
Nie rozpuszczałam go w wodzie a maczałam w nim brzydko mówiąc paluch i jadłam xD
bon appetit
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz